poniedziałek, 8 marca 2010

Gwiazda horroru (Evelyn Ankers)

Kadr z filmu "Wilkołak", reż. George Waggner
Uwielbiał jej świeżość.
Nie była typem taniej laski z obleśnej dyskoteki.
Miała w sobie blask, który wyczuł już podczas pierwszego spotkania.
Łaskotał jego niecodzienną kategorię estetyki,
doprowadzając do masturbacji nerwów.
Rychło stała się jego obsesją, choć robił wszystko,
by trzymać ją z dala od siebie.
Na próżno.
Lubiła go. Naprawdę.
Po prezentacji imion, kilku spotkaniach i kieliszku wódki, nie mieli zahamowań.
Kochali się przez całe popołudnie, wieczór i noc.
Było im razem dobrze, zadziwiająco dobrze.
On jednak zawsze uważał, że liczy się wnętrze.
Kiedy spała zaciskając uda wokół pościeli,
wziął kuchenny nóż i mechanicznie rozkroił ją z ironicznym uśmiechem, jakby naprawdę wierzył, że jest chirurgiem.
Ciepłe wnętrzności rozlały się na zapoconym od ich ciał łóżku.

No, teraz jesteś piękna


...

4 komentarze:

  1. www.braciasyjamscy.bloog.pl8 marca 2010 00:52

    Podoba mi się szczególnie ta linijka:
    "doprowadzając do masturbacji nerwów"

    OdpowiedzUsuń
  2. Masturbacja nerwów oczywiście najlepsza, podoba mi się także początek:
    "uwielbiał jej świeżość"
    Nadaje dobrego klimatu, podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  3. niewątpliwie moje ulubione opowiadanie..

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarze! Jak wszyscy wiedzę, liczy się tylko WNĘTRZE:

    http://sleevage.com/wp-content/uploads/2007/07/cc/2_cannibal_c_butchered.jpg

    OdpowiedzUsuń